kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Happiowa   córka grabarza
11 sierpnia 2011 13:47
ovca a to nie przedłużacz szyi?

Thymos skaczących 😲?

Słyszałam, że patenty zależne od ręki jeźdźca używa się pod siodłem, a te niezależne- na lonży. Myślę jednak, że patentów niezależnych można używać w sytuacji, kiedy chcemy pomóc jeźdźcowi (żeby nie skupiał się na koniu, żeby koń nie wyciągał wodzy itp.) lub ulżyć koniowi przy niewprawnej ręce.
Gillian   four letter word
11 sierpnia 2011 13:55
Klami, znajomego sędziego to może i mam, ale mam też "znajomych", którzy chętnie podkopią pode mną dołek 🙂 pozostaje zatem czekać na ZT.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 13:56
Też mi się wydawało że ta pierwsza jest słuszna, biorąc na logikę że ta zewnętrzna wodza ma być oparciem szczególnie przy woltach i kołach. Incognito dzięki  :kwiatek:


Nie ma za co 😉
[quote="nightmare"]Spotkałam się kilka razy z przypadkiem jazdy na czambonie, ja za to znam teorię, że nie jeździ się na czambonie. Jak to jest naprawdę?![/quote]
A ja myślę, że na chambonie [jakimkolwiek] się nie powinno jeździć w celach treningowych. A już na pewno nie na gumowym. Konkretny problem czy dziecko/początkujący na lonży to tam jeszcze-jeszcze, aczkolwiek w tym temacie widywałam stosowane wypinacze, a nie chambon.
A w ogóle powinien być jakiś zakaz skakania na patentach jeśli nie ma bardzo szczególnego przypadku [ktoś ze skoczków pisał, że czarna przypięta do boków, może pomóc w rozwiązaniu konkretnego problemu, ale nie sądzę, żeby każdy jeden koń miał do rozwiązania taki problem -.-']. Sądzę, że to jest niebezpieczne i nic temu koniowi nie dające. Z resztą, to samo z majtającym wytokiem na konia za dużym.
Już nie mówiąc o tym, że powinien być jakiś zakaz wkładania gumowych chambonów przez samotnie jeżdżące dziewczynki... 😉
Happiowa dokładnie, i nie mówię tu o krzyżaczkach na 50cm.
Jazda na wysokie przeszkody na czambonie, do tego jazda na luźnej wodzy, no, ale ja chyba nigdy do końca nie pojmę jeździectwa 😵

Wiadomo, każdy ma tam swoje metody, nawet jazdę na czambonie bym zrozumiała, ale od czasu do czasu i to na spokojnie, a nie przez całą jazdę, czy tam ze skokami właśnie 🤔
spoko raz czy dwa mozna dac gryza ziemniaka czy kapusty tylko mam nadzieje ze nikt nie wpadniena to zeby dawac ostre papryczki 🙂
srebrna- akurat nie sądzę żeby zjadły.
Pisałam wcześniej o tych mirabelkach- diety im nie urozmaicam, tylko mirabelki lecą od sąsiada z drzewa. Nie pasuje mi obcięcie gałęzi, bo one dają cień . Wcześniej problemu nie było, bo jak były duże konie, to obgryzały liście i gałęzie, a teraz jak zostały same hucuły to zjadają spady.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 14:31
Ja uważam,że gumy czasem pomagają,ale nadużywane też dobre nie są i trzeba wiedzieć po co się to robi.I nie każdemu koniowi bedzie to służyło.
Nightmare, czambon to typowy patent na lonże i tam też się go używa bo tam nic nie zakłóca jego działania. Czambon na normalną jazdę moim zdaniem można założyć tylko wtedy kiedy chcemy pokazać drogę w dół z siodła, jednak powinno się to robić powoli i na bardzo delikatnym kontakcie, żeby nie przeszkadzać koniowi, kiedy się rozluźnia, ponieważ wtedy taka jazda niczego nie wnosi. (Koń schodzi w dół, a jeździec ogranicza to swoją ręką.) Sama znam przypadek gdzie czambon z siodła pomógł. Ale był on używany z głową i krótko. Ciągła jazda na czambonie nie ma sensu. W dodatku pamiętaj o tym, żeby przy całej ,,zabawie w dół,, nie zapomnieć o pracy zadu oraz o tym, żeby koń był rozgrzany przed założeniem czambonu.
ponoć im mniej patentów tym lepiej, ale ja na ten temat zdania nie mam
generalnie im mniej lekow sie bierze to tez lepiej, ale czasem jednak trzeba cos wziac...
wszystko z glowa.
[quote="faith"]wszystko z glowa.[/quote]
Dokładnie tak!

marysia550, Czekaj, czekaj.... Hucuł pomysłowe zwierzę -> wpadną na to, żeby wspiąć się i dostaną do gałęzi jak im się owoce skończą  😉 😉 😁
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
11 sierpnia 2011 17:37
No to ja mam pytanie na miarę prawdziwego żółtodzioba. Chodzi o jazdę na kontakcie. Instruktorka zawsze mi tłumaczyła że zewnętrzna wodza ma być stale napięta i dawać oparcie a wewnętrzną działamy pulsacyjnie. Za to ostatnio ktoś mi powiedział że jest na odwrót i to zewnętrzną wodzą "pulsujemy" w razie potrzeby. Taką samą teorię wyczytałam też w internecie. Więc jak to jest?


Moim zdaniem pulsujemy tą wodzą, którą mamy potrzebę zadziałać. Bez względu na to czy jest wewnętrzna czy zewnętrzna.


marysia550, Czekaj, czekaj.... Hucuł pomysłowe zwierzę -> wpadną na to, żeby wspiąć się i dostaną do gałęzi jak im się owoce skończą  😉 😉 😁


o nie, nie. To chyba jednak przekracza ich możliwości 🙂
[quote author=wioletka.s link=topic=1412.msg1099051#msg1099051 date=1313063934]
No to ja mam pytanie na miarę prawdziwego żółtodzioba. Chodzi o jazdę na kontakcie. Instruktorka zawsze mi tłumaczyła że zewnętrzna wodza ma być stale napięta i dawać oparcie a wewnętrzną działamy pulsacyjnie. Za to ostatnio ktoś mi powiedział że jest na odwrót i to zewnętrzną wodzą "pulsujemy" w razie potrzeby. Taką samą teorię wyczytałam też w internecie. Więc jak to jest?


Moim zdaniem pulsujemy tą wodzą, którą mamy potrzebę zadziałać. Bez względu na to czy jest wewnętrzna czy zewnętrzna.
[/quote]

Dokładnie, jeżeli zachodzi potrzeba zadziałania wodzą zewnętrzną to jak najbardziej można działać pulsacyjne, ale generalnie koń powinien być oparty na wodzy zewnętrznej.
Pytanie bardzo żółtodziobowe 😡.

Jak podać koniszczu jabłko jako nagrodę? W całości, czy lepiej mu pokroić na pół/ na cztery części? Można w ogóle podać w ten sposób, czy lepiej jeszcze wykroić środeczek z pestkami?


Melduję iż koniska dostały jabłka pokrojone i były baaaardzo zadowolone 😀 . Swoją drogą nie wiedziałam, że takie konie to jak pies- pełną paszczę mają, ale chcą jeszcze, już, natychmiast więęęęcej! 🤣


Edit: Właściwie miałam zapytać już wcześniej, ale jakoś mi umknęło.
O co chodzi z podkolanówkami w romby? To jakiś tajny kod koniarzy? 🤣 W innych wzorkach jeździć nie można?
hahaha a to dobre z tymi rombami
żaczkowa   gone with the wind
11 sierpnia 2011 22:28
Edit: Właściwie miałam zapytać już wcześniej, ale jakoś mi umknęło.
O co chodzi z podkolanówkami w romby? To jakiś tajny kod koniarzy? 🤣 W innych wzorkach jeździć nie można?

Większość podkolanówek jest w romby, ale np. HKM chyba nie ma rombów w ogóle... 😉
Ja jeżdżę w podkolanówkach w paski i jeszcze mnie nikt nie zlinczował 😉
Nie macie innych problemów... 😉
Podejrzewam, że te romby to po prostu modne....
Chce sie upewnic, czy dobrze interpretuje przepisy. Jako osoba nieletnia na kucu moge miec cylinder w P, tak? Cos sie chyba ostatnio zmienialo co do osob niepelnoletnich jesli dobrze pamietam, wiec wole zapytac.
ash   Sukces jest koloru blond....
12 sierpnia 2011 15:46
jak długo mesz powinien się "parzyć" ??

gotuję siemię ok 20-25 minut i tym glutem zalewam cały owies, dodaję dodatki typu pestki dyni i zasypuję otrębami. Po jakim czasie powinnam podać?
Godzina wystarczy?
mi ktoś kiedyś powiedział, że podawać można poprostu kiedy już nie jest gorący ale na zimno u nas też podają np zalewany rano a podany wieczorem.
nie trzeba go gotowac, wystarczy sparzyc wrzaca woda, i kilka min odczekac, chodzi o to aby wydzielił się ten śluz(wtedy toksyczne substancje sie neutralizują) a podawac mozna letni lub zimny ale ponoc najlepszy jest taki w temp ciała konia
ChingisChan   Always a step ahead! :)
12 sierpnia 2011 16:55
Ja jeżdżę w podkolanówkach w paski i jeszcze mnie nikt nie zlinczował 😉

HKM ma jeszcze w groszki 😜.
Ja jeszcze mam pytanie odnośnie licencji  😉 Wyczytałam gdzieś, że jeśli koń nie skończył iluśtam lat, to nie potrzebuje licencji. Prawda?  🙇 Już ktoś tu pisał, że te wszystkie informacje warto konsultować.  😀iabeł:
Wszystko fajnie z tymi podkolanówkami, tylko jednego nie rozumiem. Czym się różnią te z końskich firm od tych kupowanych kilka razy taniej na bazarku? 🤔
CaviasLover wg mnie jedynie metką  😉
wicia287, ale o czym Ty piszesz ? Do czego licencji itp. ??
Licencja na starty w zawodach oficjanych do wieku konia ma sie tylko tak, że kon poniżej 4 lat nie może startować, tak wiec nie otrzyma takowej licencji.
Wszystko fajnie z tymi podkolanówkami, tylko jednego nie rozumiem. Czym się różnią te z końskich firm od tych kupowanych kilka razy taniej na bazarku? 🤔

Absulutnie niczym. No może tylko tym, że te z bazarów często mają ochydne srebrne nitki, które potem muszę usuwać cążkami 🤔wirek: Moje jeździeckie nie mają żadnej metki 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się