kącik skoków

christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
10 lipca 2011 19:41
Forta nie ma czego zaburzac bo nie widzialam i nie moge miec swojego zdania, a fakt ze znamy sie juz pare ladnych lat powoduje, ze staram sie oszczedzic jej komentarzy ludzi ktorzy jedni slusznie inni nie slusznie oceniaja. w obliczu takiego wydarzenia i to bez wzgledu na to czy bysmy sie znaly czy nie bylabym tego samego zdania, ze dyskusja o przepisach, sedziach i bezpieczenstwie jest ok. o samej zawodniczce nie na miejscu.
domiwa niestety oprócz Maćka Gołąbka i Tomka Miśkiewicza pozostałych nie kojarzę, koni było chyba 8, z tego Klein na dwóch,niedługo powinny pokazać się wyniki. Jeden z zawodników po każdym skoku gubił strzemiona, lądował na szyji, potem zanim się pozbierał koń radośnie galopował na publiczność i na prawdę nie wyglądało to dobrze.
Jest to o tyle dziwne, że jeszcze kilka lat temu, kiedy były to bardziej zawody niż impreza medialna, a  w konkursie startowali bardziej znani zawodnicy, bez problemu  po udanym skoku rezygnowali z dalszych prób, wiedząc, że oni albo konie nie dadzą rady.
Bardziej bałam się w tym roku na 199 cm, niż przez ostatnie 2 lata, jak Klein porywał się na 250 cm

christine z jednej strony Cię rozumiem i popieram, ale nie uważasz, że sytuacja została by inaczej oceniana, gdyby to np wspomniany przez Ciebie Zagor miał ten wypadek?
christine tylko że właśnie to ze ta zawodniczka była młoda, niezbyt doświadczona wywołał dyskusję o przepisach. Gdyby to przydarzyło się komuś innemu z dużym obyciem pewnie wszystkim byłoby tylko żal konia. Bo wypadki się zdarzają, konie to nie szachy, ale niektórych rzeczy można było uniknąć.
Bischa   TAFC Polska :)
10 lipca 2011 20:07
Już sam fakt, że po nieudanych skokach zawodniczka nie zrezygnowała, tudzież nie zabronił jej dalszych startów na wyższych wysokościach jej trener, nie wystawia jej i jej trenerowi dobrej opini.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
10 lipca 2011 20:09
no niestety,z II można wszystko...

są ludzie,na których gdy patrzę,jak pokonują parkury 140, zastanawiam się,kiedy to na prawdę skończy się szpitalem...ba,są tacy,że przy 120 mam takie myśli...

przerost ambicji i emocji nigdy nikomu nie wychodzi na dobre....
Taki przykładowy przejazd widziałam wczoraj. W P upadek jedzca z koniem, w N elim i karetka. Balam sie rozprezyc na tej samej rozprezalni co ten gosc.. 🤔
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
10 lipca 2011 23:50
Oj takich ludzi jest więcej... Mają swój świat po prostu 😀
Człowiek nie raz, nie dwa ociera się o śmierć na rozprężalni, tak doskonale każdy na każdego uważa 😉
Nie działa mi wyszukiwarka więc nie mogę znaleśc wątku o koniach w tv.
Także spytam tu - macie jakieś linki do streamów live ze skoków w  Aachen?
idiotyczny artykuł o dramacie na urodzinach Piotra Kraśki,ale obejrzyjcie zdjęcia

[url=http://ochyachy.pl/5627958705773230438/dramat-na-40-urodzinach-piotra-kraski?p=ec839b33a6ed1b5a7edf6a50e8e316c9_3#galleryec839b33a6ed1b5a7edf6a50e8e316c9]link[/url]
ash   Sukces jest koloru blond....
11 lipca 2011 08:39
Byłam, widziałam i jestem w szoku.
Szkoda konia, bo koń był złoty.
Nie wiem co za imbecyl pozwolił lub nie zabronił dziewczynie porywać się na potęgę. 🤔
Kilka razy Marta podkreśliła że pobiła swój życiowy rekord skacząc 180cm.
Nie wystarczyło? Chore ambicje zawodniczki/trenera/właściciela konia??!!! Jak dla mnie skandal!
Jadąc na zawody do Gałkowa liczyłam, że potęga będzie najlepszą konkurencją - jak rok temu. Niestety...
Jak zawsze ludzie przyczyniają się do cierpienia zwierząt!

edit: koń został uśpiony tuż przed załadunkiem do samochodu. Kolejne konkursy i impreza z tego dnia zostały odwołane.
Patrząc na te zdjęcia tylko utwierdzam się w przekonaniu, że po raz kolejny nieodpowiednia osoba w nieodpowiednim miejscu, bo koń...koń nie raz skakał wyżej
przykre i mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje  wobec szkoleniowca i ktoś zastanowi się nad zmianą przepisow
Zdjęcia straszne, aż mnie ciarki przechodzą.
Myślę że taki wypadek może się przydarzyć każdemu na takiej wysokości i bardzo mi szkoda tej młodej zwodniczki, bo nie prędko wsiądzie na konia na konkurs w skokach za pewne. Na pewno nie chciała źle.

Sama chcę jeżdzić skoki,ale uważam że potęgi skoku to jest trochę przesada(powyżej 2m).Mówicie że koni żal...owszem, tylko pada pytanie po co takie konkursy organizować? Rozumiem że selekcja i hodowla po przez sport i jestem bardzo za tym,ale moim zdaniem wszytko ma swoje  granice. Skakanie takich wysokości jest już dla konia nienaturlane wg mnie.
Perlica konkursy potęgi skoku są bardzo fajne i widowiskowe, ale pod jednym warunkiem - że startują w nich zawodnicy i konie do tego przygotowani.
christine - Moim zdaniem 99% wypadków to nie są nieszczęśliwe zdarzenia. To ludzie zapominają, że mają do czynienia ze zwierzętami, i koń nawet ten najbystrzejszy i najspokojniejszy może coś odwalić przed przeszkodą, przestraszyć się pudełka po papierosach, mimo iż wcześniej nie robiły na nim wrażenia hałasy i telebimy na zawodach. Ludziom się wydaje, że jak mają konia 10 lat i znają go od źrebaka to mogą bezkarnie zakładać mu ochraniacze kucając tak, że głowa jest przed jego nogą. A potem głowa rozbita bo mucha siadła koniu na zadzie i musiał się ruszyć żeby ją zwalić...

ewuś - nie chcę, żebyś odebrała to jako złośliwy przytyk, ale czy jeździec i koń mogą być w 100% przygotowani na skok powyżej 2 m? Czy to mimo wszystko nie jest za duże ryzyko kontuzji/śmierci? Błąd popełniony na 120 cm ujdzie płazem, ale taki sam przy wysokości 2,10 m może spowodować już poważne konsekwencje. Różne są sytuacje, nawet najlepszy koń może zahaczyć nogą o drąg. Co wtedy? Warto ryzykować? Dla widowiska?
deborah   koń by się uśmiał...
11 lipca 2011 09:18
cóż. presja miejsca i tradycji konkursu stało się zadość. przy dwóch doświadczonych zawodnikach konkurs by się nie odbył. odbył się więc w asyście innych mniej doświadczonych. konsekwencje mamy jakie mamy.

Szkoda. byłam w gałkowie raz w 2007 roku i bardzo mi sie potęga podobała. przez myśl mi nie przeszło, że może być groźna choć własnie wtedy startowała tam niedoświadczona dziewczyna na koniu z rekreacji. wyglądało to mimo wszystko bardzo przyzwoicie.


edit: czy ktoś wie na jakim koniu startował w potędze Sarnowski?
Insomnia_90   equo ius civile
11 lipca 2011 09:19
Tak właściwie to skakanie każdej wysokości jest nienaturalne dla konia 🙂 Tu nie jest problem w samej wysokości przeszkody, bo wyżej się skacze i nikomu się krzywda nie dzieje. Tu chodzi o głupotę ludzką nic więcej, nie można wszystkiego "zwalać" na konia skakał wyżej to i tu skoczy 🤬 ale jak miał to zrobić bez pomocy tego, który teoretycznie nim steruje i ma pomagać nie przeszkadzać 🙄  W sumie zawodniczkę trochę rozumiem, adrenalina itp. Ale gdzie w tym wszystkim był trener? Przecież to on  powinien już powiedzieć stop-tym bardziej, że widział poprzednie niższe skoki i udane one to raczej nie były. Przykre to bardzo, a konia ogromna szkoda- kolejny wspaniały wierzchowiec, o złotym sercu do walki do samego końca...
Deb w potędze startowała niedoświadczona dziewczyna na koniu z rekreacji? na pewno? w wynikach nikogo takiego nie ma,oprócz Antka Tomaszewskiego startowali mało znani zawodnicy i konkurs zakończył się na 193 cm
Tępa_Pała oczywiście, ze nie da się w 100% przygotować konia (moim skromnym zdaniem) do żadnych zawodów. Z resztą uważam, że ludzie na co dzień jeżdżący konkursy 120 nie są bynajmniej najodpowiedniejsi, żeby bić rekord Polski w skoku.
A zahaczyć o drąg może każdy koń w każdym konkursie. Niestety wypadki w tym sporcie się zdarzają.
Tylko jeżeli widać, że para sobie nie radzi (z przeróżnych powodów), to trzeba umieć zrezygnować. 
Skakanie jest naturalne i konie pokonują przeszkody w naturze ( oczywiście nie ma tam parkurów,ale my już mamy konie selekcjonowane pod względem skoków i przystosowane do tego typu konkursów odpowiednim treningiem).
Jednak uważam że takie wysokości to już duże ryzyko, bo mały błąd konia czy jeźdźca i źle się kończy widowisko.
Dlatego ja nawet mając tak dobrego konia ( wysokie skoki) nie narażałabym jego zdrowia, choć przyznam że to widowiskowe i mnie to kręci.
Podziwiam ludzi którzy biorą w tym udział,bo ja bym się ze.....ła w gacie 🤣

Takie skoki są dla konia ogromnym obciążeniem, więc mi by było żal...
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
11 lipca 2011 09:46
I jak to u nas jest "mądry polak po szkodzie" do momentu wypadku nikt nie protestował, dziewczyna (jak każdy inny zawodnik) dostawała gromkie brawa za każdy skok. Nikt nie protestował jak ustawiona zostala przeszkoda (od lat przeciez ta sama i użyczana również na inne imprezy z biciem rekordu skoku m.in. do Wrocławia w zeszłym roku). Wtedy nikt nie krzyczał, że "takie skoki to trzeba zlikwidować" bo to siamto i owamto. Rekordy bije sie w każdej dyscyplinie sportowej i zawsze niosą za soba ryzyko utraty zdowia i życia (choc każdy kto do bicia rekordu podchodzi musi zdawać sobie sprawę z tego, że może sie nie udać) to jeszcze nie znaczy że trzeba zakazac jak komuś się nie powiodło? Jesli chodzi o samą potęgę skoku to nie ma w tym nic zdrożnego ale przepisy dotyczące udziału napewno powinny być zaostrzone choć i to nie jest miarodajne bo nawet dobry zawodnik może mieć akurat "gorszy dzień".

P.S. Żadne skoki nie są dla konia naturalne, w naturze koń wybiera ominięcie przeszkody niż jej przeskoczenie.
deborah   koń by się uśmiał...
11 lipca 2011 09:46
Forta, pamietam tylko, że koń był ciemnogniady i duży. a komentator mówił, że koń z rekreacji 🙂
TRATATA a kto miał protestować? kibice? powinni reagować sędziowie
ash   Sukces jest koloru blond....
11 lipca 2011 09:51
TRATATA na widowni było słychać jak ludzie co chwilę mówili " oby już ta dziewczyna nie skakała", "boję się jak ona skacze" "może już jej wystarczy i odpuści".... wiele było takich głosów. Większość przeczuwała że może się to źle skończyć!
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
11 lipca 2011 09:53
Tepa Pala o tyle nieszczesliwe, ze nie sa zamierzone ani przez konia ani przez jezdzca. nie mowie o wypadkach z ziemi bo tam sporo latwiej o taki wypadek "z zapomnienia" ale w sporcie to przepraszam kon nie celuje zeby zlapac drag miedzy nogi, a jedziec nie celuje specjalnie zeby nie trafic w odbicie.

Forta tak startowala w 2007 roku dziewczyna z Galkowskiej rekreacji na ogromnym walachu Raptus.

ewus Marta jezdzila troche wyzej niz konkursy 120. co do rezygnacji nie wiem jak w tym wypadku bylo ale najczesciej w gre wchodza pieniadze, kaprysy sponsora, wlasciciela konia i jeszcze raz pieniadze.

dlatego najczesciej zawodnicy maja tzw konie na potegi ktore nie nadaja sie do jezdenia calych konkursow ale skoka maja.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 lipca 2011 09:54
Szkoda, że nie przeczuwali tego ci, którzy mogli temu zaradzić...
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
11 lipca 2011 09:54
Forta - Ci co teraz (po wypadku) krzyczą że trzeba zakazać potęgi skoku, wczesniej im nie przeszkadzało a potęga rozgrywana jest od wielu lat i nikt nie pisał do greenpeasu petycji o likwidacji tej konkurescji. O to mi jedynie chodzi oczywiście a nie o to że jako widzowie mamy decydowac czy ktoś skacze czy nie. Od tego są przepisy i sędziowie.

ash - ja słyszałam tylko "Brawo Matrusiu, tak trzymaj!"
ash   Sukces jest koloru blond....
11 lipca 2011 09:56


ewus Marta jezdzila troche wyzej niz konkursy 120. co do rezygnacji nie wiem jak w tym wypadku bylo ale najczesciej w gre wchodza pieniadze, kaprysy sponsora, wlasciciela konia i jeszcze raz pieniadze.



no i właśnie!

ktoś bardzo chciał zgarnąć kasę nie patrząc na umiejętności/możliwości jeźdzca i konia! Żal!
mils   ig: milen.ju
11 lipca 2011 10:03
TRATATA ja też słyszałam, jak ludzie mówili, że boją się o nią, niektórzy nie chcieli patrzeć. Szczególnie po skoku, kiedy do upadku nie było daleko, ale udało im się wyratować.
ash no niestety, tak się kończy pazerność ludzka. Koń miał doświadczenie i możliwości, ale Marta na takie wysokości jeszcze chyba nie była gotowa. 🙁
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
11 lipca 2011 10:06
ash nie oceniaj bo nie wiesz.

aktualnie w przepisach sedziowie nie maja prawa wyeliminowac lub zdyskwalifikowac zawodnika za niebezpieczna jazde.
Rekordy bije sie w każdej dyscyplinie sportowej i zawsze niosą za soba ryzyko utraty zdowia i życia (choc każdy kto do bicia rekordu podchodzi musi zdawać sobie sprawę z tego, że może sie nie udać) to jeszcze nie znaczy że trzeba zakazac jak komuś się nie powiodło?.


Ale normalnie(w sensie w przypadku innych dyscyplin sportowych) ryzyko podejmuje człowiek. Tu obciąża się nim zwierzę - konia, bez względu na to czy tego chce czy nie. Na jednej z potęg kilka lat temu na RDS w Dublinie koń, który wygrał dostawal takie cięci na rozpręzalni, że naprawdę było żal. I zero reakcji sędziów... owszem, skoczył, wygrał, został potem poklepany - ale na szczęśliwego to on nie wyglądał, że ma ryzykować zdrowie i życie.

Nie uważam, że takich konkursów powinno się zabraniać, ale jednak powinna się pojawić dyskusja odnośnie przepisów i działaności sędziów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się